wtorek, 4 października 2011

Cast P.C , Cast Kristin '' Osaczona ''

To piąty tom cyklu '' Domu Nocy'' . Oczywiście każda część posiada swoją niezwykle piękną i orginalną okładkę . To właśnie najbardziej przykuwa mają uwagę do książki . Jeśli sądzicie że to koniec przygód Zoey to się mylicie . Mam wrażenie że ta dziewczyna ma kłopoty i życiowe rozterki wpisane w życiorys . Tym razem Dom Nocy nie jest już wogóle bezpieczny . Najwyższa Kapłanka Neferet , całkowicie zatraciła się w mrocznej sile tym samym odwracając się od Nyks . Do życia wraca pradawny stwór Kalona który przed wiekami został uwięziony przez kobiety z plemienia Babci Zoey . Kiedy wydaje się że gorzej już być nie może do życia wraca Stark . Zoey wraz z przyjaciółmi uciekają z Domu Nocy i kierują się do magazynów gdzie mają się schronić przed Stworem . Dziewczyna , stara się przekonać do Czerwonych Adeptów którzy z pomocą Steve Rea ''odzyskali człowieczeństwo'' , jednakże nie jest do nich w zupełności przekonana . Erik i Zoey znów są razem , znów muszą się zmierzyć z przeszkodą o dziwo na ich drodze cały czas stoi jej były chłopak Heath . Kiedy myśli że znikł on na dobrze , znów powrócił . Nie da się ukryć że Pan Night nie będzie z tego powodu zadowolony , wręcz będzie kipiał z zazdrości przez co postawi ich związek na ostrzu noża . Wydaje się że nic im nie grozi , wtedy Naznaczonej przytrafia się wypadek , jest zmuszona wrócić do Domu Nocy . Czy dziewczyna będzie bezpieczna czy to już pewna śmierć ? . Oczywiście zawsze może liczyć na przyjaciół i tym razem jej nie zawiedli . A jak potoczą się jej losy po powrocie ? . Tego dowiecie się czytając tę powieść .
Zdania o tej książce były podzielone jedni mają już dość ciągłych romansów i ''puszczania się'' Zoey , reszta jest bezgranicznie zakochana w dalszych losach Panny Redbird . Moim zdaniem ,  książka mogłabyć lepsza , ale zła nie jest . W końcu napisać 5 tomów to też duże wyzwanie . Nie potrzebnie dziewczyna tak przeżywa przez kolejny tom że Neferet zeszła na złą drogę , nie powinna się tak na tym użalać . W końcu i tak przecież tego nie zmieni . Drugim minusem jest to że jeśli zrobi coś z jednym z trzech kandydatów do jej serca , zaraz ma do siebie pretensję zamiast zastanowić się wcześniej co robi . I wreszcie mogłaby się na któregoś zdecydować , bo rzeczywiście rani pozostałych dwóch . Albo po prostu zostawić ich wszystkich . Ale gdyby tak zrobiła , to nie byłaby tą Zoey Redbird która nie może odpędzić się od przystojniaków . Ogólnie książkę dobrze mi się czytało jednakże nie podobała mi się tak jak inne tomy .  A jakie będzie wasze zdanie na temat tej książki? .
Ocena: 4+

poniedziałek, 3 października 2011

Waris Dirie ''Kwiat Pustyni''.

Przygoda z tą książką była przypadkowa . Pewnego wieczoru usiadłam sobie z mamą do telewizora , jak zwykle moja rodzicielka ''skakała'' po kanałach kiedy na paseczku wyświetlanych filmów pokazał się tytuł ''Kwiat Pustyni'' odrazu mama przystąpiła na atak w moją stronę który jak zwykle brzmiał '' obejrzyjmy to , proszę,proszę!''. Było mi wszystko jedno , machnęłam ręką . Rodzicielka ucieszona wlepiła swój zwrok w telewizor . Stwierdziłam że zobaczę najpierw cóż to za film , jak mi się nie spodoba , po prostu pójdę do siebie i coś poczytam . Poszłam więc za przykładem mamy i również patrzyłam w ekran . Zwykłam najpierw czytać książkę , później jeżeli owa mi się spodoba oglądam film , jednakże teraz było odwrotnie . W filmie było wiele wzruszjących scen na których płakałam - a teraz o książce :
Nigdy nie ciągnęło mnie do jakiś biografii . Wolałam czytać książki fantasy niż marnować czas na jakieś pierdoły o życiu sławnych ludzi . Z tą książką było inaczej , odrazu bo obejrzeniu filmu zaczęłam suczyć mamie głowę o egzemplarz z życia Waris . Okazało się że mama jakiś czas temu zaopatrzyła się w jeden . Z wypiekami na twarzy zaczęłam się zaczytywać w słowa napisane drobnym druczkiem  . Tak jak sądziłam sporo wątków mogłam doczytać się w książce których nie było zawartych w filmie - zrezygnowali z najfajniejszych wątków tak naprawdę . Najgorszy i zarazem najtrudniejszy był dla mnie roździał o obrzezaniu . Ciarki nie odstępowały mnie na krok , ciężko mi się czytało . Nie mogłam uwierzyć że coś takiego w tym XXI w. jeszcze istnieje . Autorka udowadnia nam że wszędzie nie jest kolorowo , i nawet w Afryce dzieją się okrutne rzeczy . Życie Waris od początku wcale nie było łatwe , jeszcze do tego bolesny zabieg obrzezania w wieku pięciu lat . Niby sama wymusiła to na matce , jednakże skąd mogła wiedzieć że to taki horror ? . Chciałabyć po prostu dorosła jak jej siostry Aman i Halemo . I tutaj nasuwa mi się pewne pytanie , czy za dorosłość naprawdę trzeba płacić aż taką cenę ? . Jednak to dopiero początek ciężkiego życia Kwiatu Pustyni . Przed nią ucieczka przed małżeństwem z sześdziesięciojednoletnim mężczyzną  , wyprowadzka do Londynu i wiele innych przykrych incydentów na które Waris nie będzie miała wpływu . Silny charakter kobiety pomoże jej wygrać z losem który do tej pory rzucał jej same kłody pod nogi . A jak ? Tego już dowiecie się czytając tę piękną opowieść o biednej dziewczynie z Somalii . Książka ta jest absolutnym wyciskaczem łez , oraz inspiracją i wsparciem dla wszystkich kobiet , Waris pokazuje że można i że warto cierpieć aby później być wynagrodzoną . Do tej książki będę wracała napewno nie raz ! Jest moją jedną z niewielu faworytek .
Dla wielu z was Waris Dirie także stanie się inpiracją , tylko dajcie jej szansę .
Ocena: 6